piątek, 29 grudnia 2017

MAKI NA WIETRZE

Po bardzo długim czasie w końcu skończyłam maki na wietrze. Wyszły ślicznie. 
Niestety nie obyło się bez wpadki - Wyszyłam połowę obrazu i coś mi nie pasowało, okazało się, że za mało mam kanwy i nie zmieści mi się  1/4 obrazu. Delikatnie mówiąc zdenerwowałam się i pracę wyrzuciłam do kosza. Wyszywałam inne rzeczy, aż mi przeszła złość.

Praca jeszcze nie uprana.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz