DECOUPAGE - pierwsze kroki
Chwilowo haft został odstawiony na boczny tor, a swych sił spróbowałam w decoupage.
Pierwsze do ozdoby poszły słoiki po kawie.
Muszę przyznać, że całkiem przyjemne zajęcie tylko czasochłonne i trzeba mieć miejsce by swobodnie przedmioty mogły schnąć to jest największy minus.
Kolejna próba to metalowe pudełko po herbacie - przeznaczenie oczywiście na mulinę i igły. Tym razem ze spękaniami i efekt zdecydowanie ciekawszy.